Słyszeliście o alkoholu, który nazywa się POLUGAR ?
Jeżeli nie, poniżej krótkie wprowadzenie, a niedługo więcej informacji oraz notka z degustacji.
Słowo „Polugar” na przestrzeni stuleci oznaczało przyjęty w Rosji standard jakości („dobroci”) wina zbożowego. W tym czasie, kiedy nie było alkoholomierzy, zawartość spirytusu określano za pomocą tzw. „wypalania”.
Badany produkt podpalano w specjalnej „wypalarce” i czym mniej płynu w niej pozostawało po spalaniu spirytusu, tym wyższa była moc początkowa. Norma urzędowa zalecała, aby początkowa objętość wypalała się do połowy. Wino zbożowe, wypalające się do połowy nazywano „winem na wpół wypalonym” lub krócej „Polugarem”.
Po raz pierwszy metoda ta została opisana jako oficjalna w Dekrecie Piotra I w 1698 roku, a później wielokrotnie potwierdzana była dekretami carskimi.
W połowie XIX wieku Mikołaj I w swoim Dekrecie (z 1842 roku) zdefiniował pojęcie wina na pół wypalonego: „Wino na pół wypalone powinno być dobroci zgodnej z prawem, którą określa się w taki sposób, aby wlana do zapieczętowanej urzędowej wypalarki próba owego wina podczas wypalania wypaliła się do połowy”.
Polugar z prywatnej gorzelni „Rodionov i Synowie” – to prawdziwe, odtworzone z zastosowaniem wszystkich tradycyjnych technologii i przepisów XVIII i XIX wieku, legendarne rosyjskie wino zbożowe. Przez ostatnich ponad sto lat nie było ono wytwarzane, jego moc wynosi 38,5%, pachnie żytnim chlebem i ma łagodny, przyjemny,wyrafinowany smak.
Polugar pod względem smaku nie jest podobny do żadnego z obecnie produkowanych napojów alkoholowych. Wszyscy ci, którzy go próbowali z zachwytem mówią o jego naturalnym zbożowym smaku i aromacie.
Technologie produkcji jednosłodowej whisky i polugaru w pierwszych stadiach są absolutnie identyczne.
Obydwa napoje wytwarzane były z dwiema destylacjami w miedzianych aparatach do destylacji. Ale w celu uszlachetnienia smaku whisky poddawana jest wieloletniemu dojrzewaniu w beczkach, zaś polugar bogata szlachta i ziemianie oczyszczali naturalnym białkiem kurzych jaj i węglem, troskliwie zachowując cechę wyjściowąsurowca – smak i aromat żyta.
Wino zbożowe i napoje alkoholowe na jego bazie łatwo odróżnić od imitacji. W ostatnim czasie zaczęły pojawiać się napoje pretendujące do historycznej XVIII-wiecznej koncepcji. Jeżeli spotkacie Państwo napój alkoholowy wytworzony zgodnie „z tradycją epoki carycy Katarzyny” lub pretendujący na czysto rosyjski, zróbcie tak, jak czynili to nasi przodkowie.
Kilka kropel napoju należy do sucha rozetrzeć w dłoniach. Prawdziwy rosyjski napój wykonany według technologii XVII – XIX-go wieku (destylowany w miedzianym alembiku) bezwzględnie nada Waszym dłoniom zapach świeżego aromatycznego zboża, nawet jeżeli napój ten ma postać nalewki z rozmaitymi smakowo-zapachowymi dodatkami. Łatwo można to sprawdzić z użyciem Polugaru. Jeżeli nie pojawia się zapach zboża, to znaczy że zostaliście oszukani. W najlepszym razie wykonano nalewkę z dodatkami
z użyciem spirytusu rektyfikowanego, a następnie przedestylowano w aparacie odpędowym, być może nawet miedzianym. W taki sposób obecnie wytwarzany jest np. gin, ale z rosyjskimi tradycjami dana technologia nie ma, na szczęście, nic wspólnego…
źródło : http://russiandistiller.com/