Po kilku miesiącach przerwy powracamy z naszą serią 5 faktów o znanych alkoholach. Tym razem na tapet bierzemy bourbon. Co należy wiedzieć o tym amerykańskim trunku? Skąd się wzięła nazwa? Czy każda amerykanska whiskey to bourbon? Który prezydent zaczynał dzień od tego alkoholu? O tym dzisiaj na naszym blogu.
W czwartek 25 listopada 2021 roku przypada Święto Dziękczynienia w Stanach Zjednoczonych. Postanowiliśmy zrobić ukłon w stronę naszych przyjaciół zza wielkiej wody i przyjrzeć się bliżej najbardziej amerykańskiemu alkoholowi – burbonowi.
1. Bourbon, czyli podziękowanie Francuzom
Na początek nazwa. Bourbon lub burbon (obie formy są poprawne według Wielkiego słownika ortograficznego PWN pod red. E. Polańskiego) swą nazwę wziął od francuskiej dynastii Burbonów. Jednakże sami Francuzi nie mieli za wiele do powiedzenia przy nadaniu nazwy.
Historia jest nieco bardziej zawiła. Jerzy Waszyngton, pierwszy prezydent Stanów Zjednoczonych, postanowił zachęcić osadników, którzy nie chcieli płacić podatków, do przeniesienia się na południowy zachód Wirginii (dzisiaj znany jako stan Kentucky). Gubernator stanu Thomas Jefferson (on był trzecim z kolei prezydentem USA) rozdał każdemu z nich 60 akrów ziemi w zamian za obietnicę produkcji kukurydzy.
Ponieważ Jefferson był frankofilem, a Francuzi byli przychylni amerykańskiej rewolucji, postanowił nazwać te tereny jako Hrabstwo Bourbon. Jak tylko zaczęto produkować amerykańską whiskey, każdą beczkę przepływającą amerykańskimi rzekami stemplowano napisem “Bourbon County”, by oznaczyć jej oryginalność. W ten sposób alkohol szybko został przechrzczony na burbon. Zwolennicy alternatywnych teorii uważają, że nazwę nadali sprawni marketerzy, by kojarząca się z dzikością Ameryka została zastąpiona na etykietach francuską elegancją.
2. Burbon, czyli prawdziwy Amerykanin
Mało ludzi zdaje sobie z tego sprawę, ale USA nie ma zbyt wielu własnych rodzimych potraw, produktów i drinków. Wszystko przez to, że Stany są kulturalnym tyglem, więc zdecydowana większość rzeczy została do Ameryki przywieziona przez imigrantów.
Burbon jest jednak wyjątkiem. 4 maja 1964 roku Kongres przyjął rezolucję uznającą bourbon za „charakterystyczny produkt Stanów Zjednoczonych”, stwierdzając, że żadna whisky produkowana poza tym krajem nie może być oznaczona etykietą bourbon ani sprzedawana jako bourbon w Stanach Zjednoczonych. Wkrótce też powstały ograniczenia prawne dotyczące produkcji tego alkoholu, o czym piszemy niżej.
Zanim jednak przejdziemy do legislacji, kilka słów do fanów Gwiezdnych Wojen. 4 maja w Stanach był świętem na długo przed powstaniem Star Wars. Więc to nie sukces serii George’a Lucasa był pierwotnym powodem, dla którego Amerykanie celebrowali 4.05.
3. Wymagania prawne burbonu
Łącznie jest 7 wytycznych prawnych, które decydują o tym, czy whiskey może być nazwana bourbonem. Oto one:
- alkohol musi być zrobiony z zacieru składającego się w co najmniej 51% z kukurydzy
- może być destylowany maksymalnie do 80% zawartości alkoholu
- natomiast do beczki można wlać płyn o maksymalnej zawartości czystego alkoholu na poziomie 65%
- istnieje też dolna granica: wszystko poniżej 40% zawartości alkoholu nie może być nazwane bourbonem
- prawdziwy bourbon może dojrzewać jedynie w nowych zwęglonych dębowych beczkach
- nie może zawierać żadnych dodatków
- co prawda, bourbon nie musi być wcale produkowany w Kentucky (choć 95% całości powstaje właśnie tam), ale nie może być tworzony poza USA i Portoryko.
4. Straight bourbon
Jednym z popularniejszych terminów związanych z burbonem jest przedrostek straight. Co to właściwie oznacza?
Sam alkohol nie ma żadnej cezury wiekowej, więc trunek może mieć nawet kilka miesięcy. By jednak bourbon miał z przodu dopisane “straight”, taki produkt musi dojrzewać w beczkach minimum 2 lata.
5. Alkohol w liczbach
Na koniec kilka statystyk. Czy wiecie, że aż 1/3 burbonu po prostu znika? W zasadzie się ulatnia. Każdego roku 3-4% płynu naturalnie odparowuje. Jeśli taki trunek dojrzewa ponad 7 lat, to beczki są “szczuplejsze” aż o 30%.
Natomiast nie ma tego złego, bo beczek bourbona w Stanach jest całkiem dużo. W Kentucky jest ich więcej niż mieszkańców. Stan liczy 4,5 miliona ludzi, natomiast szacuje się, że beczek w tym stanie znajdziemy niemal 5 milionów.
W latach 40. XX wieku destylarnie bourbona przekształciły swoją działalność i produkowały penicylinę na naprawdę dużą skalę. To właśnie twórcy alkoholu byli największymi dostawcami tego antybiotyku.
Czas na 33. Właśnie z takim numerem sprawował swój urząd Harry Truman. Amerykański prezydent każdy dzień zaczynał o 5. rano od śniadania składającego się z jajek, bekonu, tosta, mleka i – a jakże! – bourbona.
Nic jednak w tym dziwnego, bo w czasach prohibicji ten alkohol był legalny, ale tylko na receptę. My również przychylamy się do tego typu zabiegów i uważamy, że bourbon to idealna recepta na dzisiejszy wieczór. W naszym sklepie znajdziesz prawdziwie amerykański trunek.