W dzisiejszych newsach będzie trochę mniej o nowych butelkach, a znacznie więcej o zmianach, odkryciach i rewolucjach w przemyśle alkoholowym. Na początek deficyty w światowych zapasach szampana, następnie piwo sprzed ponad 9 tys. lat, a później wyścig Le Mans na winie. Czas na czwartkową porcję informacji.
Oczywiście wspomnimy też o najważniejszych premierach, ale to dopiero na końcu. Najpierw bąbelkowe szaleństwo.
Sylwester bez szampana?
Szampan to wino musujące, które nader często towarzyszy najważniejszym wydarzeniom w naszym życiu. Może się jednak okazać, że w tym roku nie będzie łatwo o ten bąbelkowy trunek.
Wszystko przez duży popyt. Eksperci już dziś przewidują, że najprawdopodobniej czeka nas niedobór szampana pod koniec tego roku i na Sylwestra. Specjaliści twierdzą też, że nie uświadczymy żadnych promocji w przedświątecznym okresie, więc już dziś warto zaopatrzyć swoją alkoholową biblioteczkę w butelki tego trunku.
Archeologiczne odkrycia
W grobowcu w południowo-wschodnich Chinach odkryto pozostałości po piciu antycznego piwa. Datuje się, że skamielina ma ok. 9 tysięcy lat. Jak podkreślają archeolodzy, oznacza to najprawdopodobniej tyle, że już tak dawno temu odbywał się rytuał picia na pogrzebie.
Jest to pierwsze tego typu odkrycie w Chinach. W grobowcu znaleziono 4 miski, 9 słojów i 7 dzbanków z długą szyjką. Jedna z nich miała w sobie pozostałości po piwie ryżowym. Odkrycie jest tym bardziej niezwykłe, że 9000 lat temu dopiero zaczęto uprawiać ryż, a już tworzono z niego alkohol.
Paliwo z winnych pozostałości
To, o czym niedawno pisaliśmy, staje się faktem. Choć my opisywaliśmy pomysł Glenfiddich, do podobnego wniosku doszli twórcy wina. Odpady produkcyjne mogą służyć jako paliwo. Co więcej, zostaną one użyte podczas 24-godzinnego wyścigu Le Mans.
TotalEnergies, producent winnego paliwa dla samochodów wyścigowych, zapowiedział, że już w przyszłorocznej edycji samochody będą napędzane ich produktem. Nowe paliwo nosi nazwę “Excellium Racing 100” i jest produkowane m.in. z odpadów po francuskim winie. Szacuje się, że dzięki tej zmianie samochody zmniejszą emisję węglową o 65%.
Bollinger – szampan Jamesa Bonda
Na koniec powracamy do znanych firm z branży alkoholowej. Bollinger, firma produkująca światowej sławy szampany, właśnie zaprezentowała najnowszą butelkę. Jest nią Cuvée 007. Liczby nie są bez znaczenia, bo ten trunek jest inspirowany postacią najsławniejszego szpiega w służbie jej królewskiej mości.
Premiera Bollingera zbiega się z nadchodzącym ekranowym debiutem najnowszego filmu o przygodach Jamesa Bonda pt. “Nie czas umierać”.